piątek, 12 listopada 2010

Na balkonie



Nie ma mnie, kiedy pracuję.

...inspirowane pewnym avatarem...

1 komentarz:

  1. Świeże powietrze, fajkowy tytoń
    i papier bity drukiem.
    Parada doznań na moim balkonie.
    I chociaż czas, wypełni przestrzeń zbukiem,
    w otchłań pamięci się rzucę,
    i chwile owe dogonię.

    OdpowiedzUsuń