wtorek, 10 marca 2009

W króliczą norę.

"Nora była początkowo prosta niby tunel, po czym skręcała w dół tak nagle, że Alicja nie mogła już się zatrzymać i runęła w otwór przypominający wylot głębokiej studni.
Studnia była widać tak głęboka, czy może Alicja spadała tak wolno, że miała dość czasu, aby rozejrzeć się dokoła i zastanowić nad tym, co się dalej stanie. Przede wszystkim starała się dojrzeć dno studni, ale jak to zrobić w ciemnościach? Zauważyła jedynie, że ściany nory zapełnione były szafami i półkami na książki. Tu i ówdzie wisiały mapy i obrazki. Mijając jedna z półek Alicja zdążyła zdjąć z niej słój z naklejką Marmolada pomarańczowa. Niestety był on pusty. Alicja nie upuściła słoja, obawiając się, że może zabić nim kogoś na dole. Postawiła go po drodze na jednej z niższych półek.
„No, no - pomyślała - po tej przygodzie żaden upadek ze schodów nie zrobi już na mnie wrażenia. W domu zdziwią się, że jestem taka dzielna. Nawet gdybym spadła z samego wierzchołka kamienicy, nie pisnęłabym ani słówka”. Co do tego miała niewątpliwie rację)".
Oczywiście Alicja w krainie czarów C.Lewis'a - piewcy psylocybiny;)
Dobrym pomysłem było przejrzenie dziesiątek zdjęć ludzi skaczących na spadochronach i podczas lotu swobodnego .
enjoy.


Pozwolę sobie tutaj zauważyć pewną zależność. Spadanie w dół jest typowym symptomem ZAPADANIA się w sen. Motyw tunelu i studni jest również b.typowy. Jedną z metod jakie stosuje szaman (bądź inny odpowiednik geogr.) w celu odwiedzin drugiego(dolnego) świata, jest wizualizacja wejścia do nory, dziupli. Albo dziury w ziemi (często Szaman ma taką na własność we własnym namiocie ;).Uczucie szybkiego spadania nie rzadko zabiera nas w zupełnie inny świat. Świat snu. Czasem spadanie zabiera nas w drugą stronę.

4 komentarze:

  1. Twoja skromność i talent. Alice, chcę wrócić do tej bajki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo polecam lekturę "Alicji.." chociażby do poduszki. Zaskoczy nas ilość symboli i odniesień do dorosłego życia. Karol Lewis z pewnością nie napisał jej wyłącznie dla dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  3. tak Tom, wiem, czytałam dwa razy, ale wieki temu, pewnie dzisiaj będę miała inne refleksje, a tak na marginesie, to mój żuwik (inna pisownia) jest utalentowany gość :>

    OdpowiedzUsuń
  4. jakoś by Cię trzeba wypromować z tymi ilustracjami! koniecznie!

    OdpowiedzUsuń